Archiwum
Straże miejskie, odmaszerować! |
środa, 13 lutego 2013 07:40 |
Straże miejskie, odmaszerować! Mieszkańcy: nie chcemy was/Artykuł został przesłany do redakcji. Publikujemy go w wersji oryginalnej/ Straże miejskie trzeba zlikwidować, ich formuła się wyczerpała - mówi poseł PO Janusz Dzięcioł, były strażnik. Pierwszych 12 miast już pozbyło się swoich municypalnych
Straż wydała wojnę tysiącom ludzi - wtóruje administrator facebookowego profilu "Zlikwidować straż miejską" (4 tys. fanów). - Po cichu zrezygnowała ze swoich obowiązków porządkowych na rzecz wystawiania mandatów. Doszło do wojny totalnej, w której wszystkie siły skierowane zostały na front łupienia obywatela i łatania dziur w rozmaitych budżetach. Bardzo długo znosiliśmy to z pokorą, ale doszliśmy do granicy wytrzymałości. Założyliśmy ten fanpage po to, żeby ofiarom tej wojny powiedzieć: "Nie jesteście sami!". Jest nas więcej i jeśli zbierzemy się razem, w końcu ktoś usłyszy nasz głos. Straże miejskie - powołane ustawą z 1990 r. - miały służyć obywatelom i dbać o czystość ulic, wykonując czynności porządkowe. Piotr Ichniowski, redaktor pisma "Strażnik" i rzecznik Krajowej Rady Komendantów, widząc, co się dzieje, napisał do kolegów: "Zamiast walczyć o dobre imię formacji, w której macie zaszczyt służyć lokalnej społeczności, w coraz większe bagno ją wpychacie. Czas się opamiętać. Przestać szkodzić! [niektórzy z Was] uznali, że są zbiorową reinkarnacją szeryfa Wyatta Earpa z Dodge City, i stanowią prawo". Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,13366417,Straze_miejskie__odmaszerowac__Mieszkancy__nie_chcemy.html#ixzz2KKKzix8e Państwo radni kiedy w Kętach zniknie Straż Miejska dla budżetu to dodatkowy zastrzyk pieniędzy (ok.700tyś rocznie).Kęty to podręcznikowy przykład nicnierobienia przez SM i generowania strat w budżecie miasta. Czy SM jest nam potrzebna tylko do grania w piłkę i pilnowania urzędu i drenowania naszych kieszeni. Państwo radni kiedy zaczniecie się wywiązywać ze swoich obietnic wyborczych kiedy w tym mieście w końcu zaczniemy oszczędzać i racjonalnie wydawać pieniądze. Mao
|
Komentarze
Niestety burmistrz ze wsi widać akceptuje takie standardy czystości w Kętach.Niestety wiernie mu w tym pomaga spółka odpowiedzialna za czystośc w mieście czyli Komax.Zastanawi am się co musi szybciej zniknąc z Kęt by to miasto wróciło do dawnej świetności.
Jak dla mnie uzasadnionym byłaby rezygnacja z wydawania kilkuset tysięcy złotych na służby które plączą sie po mieście tylko po to by odbębnić dniówkę.
W dużym mieście Straż miejska to może ma sens bytu, ale w gminie trzydziesto parotysięcznej w której nikt nie jest anonimowy to kompletnie bezcelowe. Ludzie sami są w stanie interweniować w drażniących ich sprawach.
A gdzie ty się chowałeś , żeś taki durny . Kiedy w kożcu dojdzie do twojego zakutego łba , że radny + prezes to jest mieszanie polityki a nie brat burmistrza ..... itd . a ten brat burmistrza głosował za dotacjami z Urzedu dla klubu? , czemu wy migole macie takie tepe mózgi
Czyżby znowy jedli w Malinowym Raju za pieniądze podatników.Bąk w wywiadzie twierdził ze oni tam przebywają tylko służbowo więc pewnie jedzą za naszą kasę.
Tylko nikt nie umie wytłumaczyc czemu sie im należą kartki jak nie wysiadają z samochodu.Pewni e jeszcze strażniczka siedząca cały dzien w biurze kasuje kartki żywnościowe.Ocz ywiście odpowiedzi sie nie doczekamy.
Widziałeś SM nic nie robiącego, w dwuznacznej sytuacji,jeżdża cego bez celu.robiącego zakupy w czasie pracy,odwiedzaj ącego służbowym samochodem swoje domy ect. pisz na forum.
Tworzymy biała księgę ich "pracy"
To nie tylko kolesiostwo pana Bąka, ale więcej zawziętym w bronieniu i utrzmywaniu tych strażników jest Laszczak. A może to jest lizusostwo wobec pana Brzdąka. Wystarczy spojrzeć na jakże poważną minę Laszczaka i już wszystko wiadomo, brak kompetencji, wiedzy, doświadczenia w udziale ekipy "rządzącej", ale potężna chęć być wice. Wiecie jaki to prestiż na Podlesiu, dziadki, babcie walą niskie ukłony panu burmistrzowi, bo on z Podlesia. A on po prostu jest zwykłym niedouczonym człowieczkiem lekceważącym głos wyborców (choć on nie z wyborów). A może pan Bąk i ekipa myślą że jak im wykopią stołki to Laszczak wróci do biura pracy i da im zatrudnienie i jego ukochanym strażnikom wiejskim (bo oni Bąkowi to dlatego wiejscy).