Strona główna Aktualności Najnowsze Winni społecznicy?
Winni społecznicy? PDF Drukuj Email

 

Winni społecznicy?

W związku z opublikowaniem  stanowiska gminy Kęty podpisanego przez Dariusza  Laszczaka w sprawie  zamknięcia pawilonu sportowego w Malcu korzystam z prawa do odniesienia się do stawianych w nim zarzutów.


Przed przejęciem administrowania pawilonu sportowego  w Malcu przez Szkołę Podstawową w Malcu komisja powołana przez Burmistrza Gminy Kęty w dniu 26.11.2012r. dokonała cyt. „sprawdzenia stanu sprawności technicznej i wartości użytkowej całego obiektu oraz jego otoczenia”. W skład komisji wchodziły osoby z uprawnieniami budowlanymi. Komisja działała w oparciu o ustawę z dnia 7 lipca 1994r. z późniejszymi  zmianami. Ze swych czynności sporządziła protokół. W sprawie dachu w protokole odnotowano następujące stwierdzenia:

•    W pkt.3. ELEMENTY BUDYNKU I BUDOWLI-STAN TECHNICZNY:

- sufity z płyt gipsowych z izolacją na konstrukcji więzarów deskowych: nie stwierdzono ugięć, pęknięć, uszkodzeń,

- więźba dachowa

- stropodach, pokrycie dachowe i obróbki blacharskie: wklęśnięcie na pokryciu kalenicy/na długości około 4 m od strony wschodniej/ może wskazywać na osłabienie konstrukcji więźby w tym miejscu.

•    W pkt.4. WNIOSKI, OPINIE, UWAGI ZALECENIA:

- poz.11. Wklęśnięcia na pokryciu kalenicy/na długości około 4m od strony wschodniej/należy zlikwidować po uprzednim sprawdzeniu i naprawieniu więźby dachowej w tym rejonie.

•    W pkt.5. ZALECENIA I REMONTY:

- zalecenie w perspektywie lat -  realizacja zalecenia j.w./poz.11/.


Ludowy Klub Sportowy „ZGODA” w Malcu przekazał obiekt do administrowania  szkole  01.01.2013 r.

Czy  w dniu spisania w/w protokołu konstrukcja dachu zagrażała użytkownikom obiektu? Jeśli tak, to dlaczego natychmiast nie zamknięto sali, narażając  młodzież szkolną oraz  zawodników klubu na niebezpieczeństwo? Jak pisze pan Laszczak ”władze samorządowe miały informację  o fatalnym stanie budynku od lat”. Winę za wyłączenie sali przypisuje się byłej dyrektorce szkoły w Malcu, byłemu prezesowi LKS-u, byłemu burmistrzowi. Skonfrontujmy te zarzuty z faktem, że na podstawie protokołu komisji usunięcie ugięcia dachu wykazano wśród prac do wykonania w przyszłości. Od daty protokołu  salę administrowaną  przez jednostkę samorządowa użytkowano jeszcze przez 13 miesięcy. Wyłączenie nastąpiło dopiero w lutym 2014 r. w związku ze stanowiskiem projektanta , któremu zlecono opracowanie projektu modernizacji pawilonu. Na tej podstawie Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Oświęcimiu podjął decyzję o wyłączeniu obiektu z użytkowania. Decyzję poprzedziła wizja lokalna pracowników Inspektoratu, którzy zmierzyli wysokość sufitu do posadzki    w czterech narożach oraz na środku sali, sugerując  stosownie do zaleceń projektanta wykonanie podpór. Klub mógłby korzystać z pomieszczeń socjalnych. Od tej decyzji odwołał się Urząd Gminy w Kętach.


Władze gminy Kęty pobierając  za pełnione funkcje atrakcyjne wynagrodzenia zamiast wydawać  obciążające  innych  oświadczenia  jako kamuflaż własnych uchybień bądź zaniedbań powinny- szanując mieszkańców i społecznie angażujących się działaczy sportowych- dążyć do bieżącej z nimi współpracy. Tymczasem doświadczamy postawy zupełnie odmiennej. Od zamknięcia budynku prezes LKS „ZGODA” w Malcu kilkakrotnie prosił władze gminy o spotkanie, celem omówienia  uwarunkowań funkcjonowania klubu pozbawionego zaplecza ,w szczególności szatniowo - socjalnego i sanitarnego. Bezskutecznie. Nie mając innego wyjścia – nieuchronnie zbliżał się termin rozgrywek ligowych- aby wywiązać się z deklaracji udziału w rozgrywkach sezonu 2013-2014 Zarząd Klubu podjął decyzję o adoptowaniu pomieszczenia w budynku gospodarczym na szatnię, a toalety publicznej męskiej  znajdującej się w tym budynku na prowizoryczną łaźnię, aby zawodnicy po treningach i meczach nie musieli myć się w obok płynącym Potoku Maleckim. Tak było u zarania powstania klubu. Zakupu niezbędnych materiałów  dokonano ze skromnych środków własnych. Miały służyć na szkolenie młodzieży. Prace wykonano w czynie społecznym.


Z-ca burmistrza  w oświadczeniu stara się deprecjonować  to, co na obiekcie zrobiono w okresie do 2010 roku, zarzucając m.in. nakłady na remont pawilonu i sali gimnastycznej. Nie zauważył, bądź nie zna  faktu, że przed przystąpieniem  do prac remontowo-modernizacyjnych pawilonu, w roku 1999 wykonano ekspertyzę dachu i elementów konstrukcyjnych. Wynik - nie odnotowano zastrzeżeń. Na tej podstawie wykonano szereg prac modernizacyjnych. Co do zarzutu, że zamiast wyremontować dach pawilonu wykonano trybunę, ogrodzenie, piłkochwyty  nasuwa się pytanie: Czy to źle, że przy  pomocy samorządu i  zaangażowaniu mieszkańców powstał  ten obiekt?


Mieszkańcy i członkowie klubu w tamtym okresie, przy materiałowej pomocy Gminy wykonali m.in. :
•    Boisko treningowe,
•    Drenaż dwóch boisk do piłki nożnej,
•    Szalety publiczne w budynku gospodarczym, adaptację pomieszczeń na cele socjalne,
•    Wymianę ogrodzenia  długości 200m,
•    Chodnik za pawilonem sportowym,
•    Elewację zewnętrzną budynku gospodarczego,
•    Przebudowę wejścia do łaźni,
•    Znaczące prace porządkowe, plantowanie terenu po pracach budowlanych.


Wszystkie zrealizowane inicjatywy, dzięki zaangażowaniu poprzedniego samorządu i społeczników Malca sprawiły, że nasz obiekt  należy do najlepszych w okolicy. To opinia goszczących u nas drużyn i władz  sportowych różnych szczebli. Wygląd obiektu sportowego przed jego modernizacją widnieje na planszach przy wjeździe.


Uważam, że dostatecznie uzasadniłem tendencyjność przedmiotowego oświadczenia. Zwalanie winy na poprzedników w połowie czwartego roku kadencji, że zamiast remontować pawilon sportowy wykonywano inne prace jest delikatnie mówiąc nie na miejscu. Zastanawiają też inne zachowania. O wyłączeniu pawilonu sportowego Sołtys Malca dowiaduje się przypadkiem. Nie ma żadnej informacji, kiedy planuje się pawilon przywrócić do użytku. Nie konsultowano z Radą Sołecką ani innymi zainteresowanymi zakresu i technologii remontu.  Dyrektor szkoły odmawia dostępu do publicznie  jawnych na ten temat informacji  radnemu- osobie jak najbardziej do tego uprawnionej. A obiekt jest dla mieszkańców, nie dla władzy.


Hasło wyborcze „Gmina jest dla mieszkańców” pozostaje czystym sloganem!


Radny Gminy Kęty
Karol Wadoń

 

Komentarze  

 
#11 stary kęczanin 2014-06-16 09:13
Panie Krystianie! Proszę nie rżnąć teraz jedynego sprawiedliwego. Pisze pan: "...do czasu poznania dogłębnie omawianego tematu nie mam zamiaru uczestniczyć w tej dyskusji." To co robią tu pańskie poprzednie wpisy, pełne pytajników i insynuacji pod adresem p. Wadonia. Niechże przynajmniej ma pan do nas szacunek, a nie tylko obelgi i nie ma nas za idiotów. Nie po raz pierwszy bredzi pan na jakiś tema rzeczywiście nie mając pojęcia o sprawie. Przybiera pan przy tym pozę Katona, udaje dystans do sprawy, a brak panu nie tylko tego dystansu, ale chyba wszelkiej kompetencji do wystawiania ocen komukolwiek. Jedyna dobra pańska decyzja, to decyzja o zamilknięciu.
Cytować
 
 
#10 Krystian 2014-06-15 20:58
Szanowni państwo, szanując i mając wysoko na uwadze dobre imię Pana Radnego Karola Wadonia do czasu poznania dogłębnie omawianego tematu nie mam zamiaru uczestniczyć w tej dyskusji. Znamiennym jest fakt że niektórzy komentujący tylko dążą do tego by rozmowa poszła w niewłaściwym kierunku. Tych pozostaje mi jedynie ignorować. :P
Cytować
 
 
#9 Staruszek 2014-06-14 19:23
Cytuję Krystian:
Cytuję Gall:

Jeśli nie kwestionuje się faktów, skąd i po co te aluzje?

Żadnych aluzji a najzwyklejsza kalkulacja wyborcy który oddał swój głos na wspomnianego Pana Wadonia, mamy przecież rok wyborczy, rok rozliczeń.
Tak więc, między innymi moja osoba przyjęła Pana Wadonia do pracy na stanowisku Radnego RM. Jako iż mój głos cenię sobie bardzo wysoko w chwili obecnej dokonuję oceny finalnej reprezentacji interesów moich, sołecta, jak również interesów całej gminy. To od tej oceny zależeć będzie czy odsunę Pana Wadonia z zajmowanej funkcji czy też przedłużę umowę na kolejne 4 lata, oczywiście o ile obecny Radny wciąż będzie zainteresowany stawiać czoła coraz większym wymaganiom z mojej strony.

Panie,co za bufonadę i głupoty Pan wypisujesz?""Mo ja osoba,ocena finalna"? Może Pan wyjaśnić te banialuki-demiu rgu i stwórco łady gminnego?
Whoyouare?
Cytować
 
 
#8 Krystian 2014-06-14 15:15
Cytuję Gall:

Jeśli nie kwestionuje się faktów, skąd i po co te aluzje?

Żadnych aluzji a najzwyklejsza kalkulacja wyborcy który oddał swój głos na wspomnianego Pana Wadonia, mamy przecież rok wyborczy, rok rozliczeń.
Tak więc, między innymi moja osoba przyjęła Pana Wadonia do pracy na stanowisku Radnego RM. Jako iż mój głos cenię sobie bardzo wysoko w chwili obecnej dokonuję oceny finalnej reprezentacji interesów moich, sołecta, jak również interesów całej gminy. To od tej oceny zależeć będzie czy odsunę Pana Wadonia z zajmowanej funkcji czy też przedłużę umowę na kolejne 4 lata, oczywiście o ile obecny Radny wciąż będzie zainteresowany stawiać czoła coraz większym wymaganiom z mojej strony.
Cytować
 
 
#7 Leszek 2014-06-14 12:21
Parcie na szkło Pan Laszczak ma ogromne.Tylko tyle lub aż tyle pozostało tym świętym Panom z pod znaku MiG.Lansowanie w mediach jest głównym celem tych zakłamanych ludzi.Opracowan ie tak złotych słów i wpajanie tego z czym w Gminie nie mamy do czynienia.Telew izja wszystko przyjmie.Choćby podretuszować sobie swoje aspiracje jakie zostały nadszarpnięte przez 4 lata kadencji.Jeśli ktoś kto nie ma pojęcia co Ci ludzie wyprawiają w naszym mieście w dzień w dzień to uwierzy w każdy bubel MiG i ich przedstawicieli .Tak to wygląda.Nastawi enie MiG na kampanie jest dość proste.Lansowan ie i brylowanie wśród zacnych ludzi i ogłupianie ich.Spójrzcie jak Burmistrz Laszczak ma wyćwiczone wszystkie techniki wypowiedzi.Ilu fachowców od wizerunku nim się zajęło?Propagan da ruszyła i nie ma zamiaru poprzestać na niczym.Rozwija swój zasięg na TVP Kraków.Czyli uderzenie w rozprzestrzenia nie swojej racji,która naprawdę już dawno zostało obalona.Sami Migowcy niewiedzą w co iść żeby podkreślić swój kunszt.
Cytować
 
 
#6 Gall 2014-06-14 10:59
Nie Cytuję krystian:
cd. W tym punkcie jednak warto zaznaczyć czy Pan Radny Karol Wadoń z pełną świadomością, z ręką na sercu opisuje fakty i najświętszą prawdę? Czy może w interesie tegoż Pana jest postawić na szali cały dorobek i wysiłek włożony w budowanie wspólnoty, infrastruktury i ogólnie rozumianego (i uznawanego :roll: ) piękna Malca tylko po to by w roku wyborczym odgryść się swoim oponentom politycznym?
Szanując Pana Karola Wadonia wierząc w to pierwsze, jednoczesnie zaznaczam iż kością w gardle będzie dla Pana mój głos jeśli minął sie Pan z prawdą.

Jeśli nie kwestionuje się faktów, skąd i po co te aluzje?
Cytować
 
 
#5 krystian 2014-06-14 05:13
cd. W tym punkcie jednak warto zaznaczyć czy Pan Radny Karol Wadoń z pełną świadomością, z ręką na sercu opisuje fakty i najświętszą prawdę? Czy może w interesie tegoż Pana jest postawić na szali cały dorobek i wysiłek włożony w budowanie wspólnoty, infrastruktury i ogólnie rozumianego (i uznawanego :roll: ) piękna Malca tylko po to by w roku wyborczym odgryść się swoim oponentom politycznym?
Szanując Pana Karola Wadonia wierząc w to pierwsze, jednoczesnie zaznaczam iż kością w gardle będzie dla Pana mój głos jeśli minął sie Pan z prawdą.
Cytować
 
 
#4 krystian 2014-06-14 05:12
Szanowni Państwo, istnieje pewna niepisana zasada że jeśli się w czymś nie orientujemy, nie znamy, wtedy słuchamy osoby której temat jest bliski i zna dogłębnie poruszany temat.
Złotą myśl "chwała tym którzy nie mając nic do powiedzenia nie ubierają tego w słowa" biorę sobie zawsze za punkt odniesienia we wszystkich niemal sprawach.
Mimo iż wiele razy korzystałem z hali sportowej w Malcu, jako dzieciak, kibic czy klient nie miałem nigdy zielonego pojęcia jak wygląda sprawa stanu technicznego obiektu, co więcej nigdy nie interesowało mnie co mają na ten temat do powiedzenia osoby wywodzące się z różnych klanów politycznych.

Jednakże, czytając słowa Radnego Karola Wadonia, szanowanego mieszkańca Malca, wieloletniego Sołtysa, wieloletniego Prezesa LKS Malec i jedocześnie zarządcy wspomnianego obiektu, z szacunkiem i zaufaniem przyjmuję pańską wypowiedz?
Cytować
 
 
#3 miro 2014-06-13 14:22
Na końcu wywiadu było jeszcze ciekawiej. Mianowicie Pan Laszczak pozwolił sobie na stwierdzenie że w samorządzie nie powinno być polityki!!! To ja mam małe pytanko. Skoro mamy uwolnić samorząd o polityki to dlaczego Burmistrz ściąga do Kęt Kaczyńskiego a dyrektor od oświaty jest czynnym politykiem PiS. Coś mi tu nie pasuje. Pan Laszczak wyartykułował powyższą tezę w kontekście stwierdzenia Pani redaktor, że Budżet Obywatelski może dokonać niejakiego przewrotu w samorządzie bo ujawni nowych liderów którzy mogą później kandydować na radnych i w ten sposób zastąpić obecnych radnych. Widać strach obleciał Pana Laszczaka, że w radzie po wyborach według nowej ordynacji może zabraknąć Józia "Złotoustego" Nycza, i Dream Teamu z Bulowic. :D
Cytować
 
 
#2 miro 2014-06-13 14:15
Takich mamy specjalistów z MIG XXI, że w 2012 r. podpisują protokół że w zasadzie jest wszystko OK, a jak się okazuje że pojawia się problem to oczywiście szuka się kozłów ofiarnych. Szkoda że nie obwiniał Pan Laszczak za ten stan rzeczy masonów i cyklistów. Ja jeszcze chciałbym napisać o kolejnym "występie" Pana Laszczaka tym razem w TVP Kraków (materiał na info Kęty) na temat Budżetu Obywatelskiego. Stwierdził że w związku z tym, że mieszkańcy nie chodzą na spotkania dzielnic i sołectw to podjęto decyzję aby wyjść do mieszkańców. Ale jaka jest przyczyna że mieszkańcy nie chcą widzieć Burmistrza? Odpowiedź jest prosta. Na spotkaniach Burmistrz wygłasza swoje orędzia i de facto mamy komunikację w jednym kierunku. Nie cierpi jak zadawane są ważne pytania. Ale najważniejsze są wygłaszane obietnice bez pokrycia. I okazuje się że Budżet Obywatelski pozwala Nam Mieszkańcom na zrealizowanie czegoś konkretnego i konstruktywnego . Dlatego można się w TV pochwalić skalą zainteresowania . c.d.n.
Cytować