Wybory PDF Drukuj Email

Wybory, 4 czerwca 1989 r. - przypomnienie

(Artykuł przesłany do redakcji, opublikowany w wersji oryginalnej)


Mija ćwierć wieku od pierwszych powojennych, demokratycznych wyborów w Polsce, 4 czerwca 1989 r. (18 czerwca II tura).


Była to data przełomowa dla nas i naszego kraju. I choć wybory były wynikiem kompromisu koalicji rządzącej z solidarnościową opozycją, a tworzenie list wyborczych po stronie opozycji trudne i pełne wzajemnej niechęci, głosowanie skomplikowane, a frekwencja jak na tamte czasy niewysoka (62%), wynik wyborczy był zaskoczeniem dla obu stron. Porażka obozu władzy, sukces Solidarności dały początek trudnej, wyboistej drogi do normalności.

 


Pamiętam powyborczą kampanię w telewizji, która miała nas przekonać, że już jesteśmy wolni i będzie tylko lepiej. Jej  twarzą byli aktorzy. Pani Joanna Szczepkowska oznajmiła ”Proszę Państwa, 4 czerwca skończył się komunizm”, a Pani Zofii Kucównej normalność kojarzyła się z kupnem żółtych sznurówek do butów.


Z czerwcowej euforii ocknęliśmy się w zupełnie nowej sytuacji politycznej. Większość ówczesnych polityków partyjnych została poza parlamentem. Natomiast nowi, czasem zupełnie nieznani działacze Solidarności rozpoczęli trudny proces reform ustrojowych, oparty na procedurach demokratycznych i wolnym rynku. Z perspektywy ćwierćwiecza widać lepsze i gorsze efekty, najtrudniejsze jednak okazało się przekucie naszej mentalności.


I choć zmieniono nazwę państwa z Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej na Rzeczpospolitą Polską,  dzień 4 czerwca ustanowiono Dniem Wolności i Praw Obywatelskich, a rok 2014 Rokiem Odrodzenia Senatu w Polsce, emocje związane z drogą do wolności nadal nie opadają.


Od przełomowego 1989 roku głosowaliśmy wiele razy. Sądząc po niewysokich  wskaźnikach frekwencji można odnieść wrażenie, że wolność nam spowszechniała. Warto więc przypomnieć sobie, że głosy wrzucone do urny 25 lat temu zapoczątkowały wielkie przemiany. Taką samą moc mogą mieć karty do głosowania również dziś, w nadchodzących wyborach samorządowych. Jeśli tylko do nich pójdziemy.

wyborca

 

Komentarze  

 
#9 Krystian 2014-06-06 11:21
Cytuję Janusz:
Pijar mamy Kętach lepszy jak w komunizmie.MiG przewyższa komunistów we wszystkim.

Co do zasady to się z Panem zgadzam. Dodam więcej PR obecnych włodarzy jest perfekcyjnym i najdobitniejszy m a wręcz ksiązkowym przykładem komuny czy komuninizmu jak to Pan nazywa.
Jednocześnie to właśnie nasi włodarze gminni najchuczniej obchodzili dzień wolności, świeto stworzone tylko i wyłącznie do celów PR-owych. Wolność i komuna ma ze soba przecież tyle wspólnego co Kęty i Olympus Mons na Marsie.
Cytować
 
 
#8 Janusz 2014-06-05 21:05
Zauważam jedną podstawową sprawę jaka jest przed nami samymi.Pijar mamy Kętach lepszy jak w komunizmie.MiG przewyższa komunistów we wszystkim.Pijar jest tak wykształcony że lepiej być nie może.Przybrał taki obraz perfekcji w przyćmieniu nawet największej wtopy rządzących.Poru szanie w tym aspekcie Panie Burmistrzu opanował Pan do perfekcji.Na tym spija Pan śmietankę.Jest jej dużo.Zgadza się.Tylko jaki czas Pan na niej ujedzie.Dlaczeg o tak piszę.Już wyjaśniam.Każdy pijar pada,tak jak szybko powstał.Pan już nie ma pomysłu na to aby polepszyć swą ciężką sytuację bytu Burmistrza.Sesj e RM coraz gorsze w Pana wykonaniu.Za każdym razem pogrążanie.Co gorsze brak pomysłu na zmianę tego.Wstępne ruchy przedwyborcze to totalny falstart.Chcę Panu zakomunikować że każde Pana plany działają przeciwko Panu i Pana grupie trzymającej władzę.Tuptacie w miejscu.Zamiast odejść i opuścić to miejsce na jakim jesteście.Świec znik zaczyna nam znikać.Blisko końca.Czy tego chcecie czy nie.
Cytować
 
 
#7 Leszek 2014-06-05 20:50
Mamy do czynienia w Kętach z Goebbelsem.Mist rz propagandy stoi przed nami.Sposób w jaki ten człowiek buduje swoją przyszłość przyprawia mnie o wątpienie w nią.Na tym nie da się budować elementarnych podstaw.Zaczepi anie ludzi,przede wszystkim dzieci do tego aby wpisali się do pamiątkowej księgi jest porażające.Tak samo wygląda sytuacja z kolejnymi osobami.Młodzie ż często w wieku średnim była również w sposób dość dziwny ściągana na po siedzisko pod namiotem z Kętami na całe życie.Do czego jeszcze ten Pan Burmistrz się posunie.Proszę mnie osobiście wytłumaczyć czy to przypadek.Siedz ieć w miejscu centralnym od godz 12 do 17 samemu.Mam wątpliwości co do tego w jakim kształcie jest budowane Pana Panie Burmistrzu władanie.Następ ną rzeczą jest wplątywanie z niewiadomych przyczyn uczniów wraz z Panią nauczycielką.Co to jest pytam się?Wkomponowan ie w to szambo polityczne uczniów,którzy o niczym nie wiedzą to tak jakby porównać do rozmowy przedszkolaka z nauczycielką z 20 letnim stażem pracy.
Cytować
 
 
#6 Natka 2014-06-05 11:35
Wieść gminna niesie że Błasiak z Kuczałą w latach 80-tych w garażu powielali prasę wolnościową za co zostali internowani do Wadowic. Jednak bohaterska postawa panów Bąka i Olejaka i perfekcyjnie zaplanowany i wykonany podkop doprowadziły do ich uwolnienia.
Jak to wszystko złozyć do kupy to akurat wszystko logicznie by pasowało bo obaj obecni burmistrzowie nadaja się do łopaty wyśmienicie.
Cytować
 
 
#5 kęcki 2014-06-05 11:18
Cytuję stary kęczanin:
Na info jest już relacja: przypędzona klasa gimnazjalna i pani Flisowska z mikrofonem. Burmistrz płaci tej "niezależnej telewizji" 58 tysięcy rocznie, to co ma do roboty? Kręcić sukces! Jeszcze ze dwa takie występy i nie będzie wątpliwości: w 1989 r. sprawę z wysadzeniem komuny z siodła załatwił Bąk i jego rodzina. Bąki zrywać!

Istny cyrk, Bąk brzęczał cały dzień do siebie, jako jedyny sukces tego spotkania to fotka z dzieciakami na tle fontanny. Kto pozwolił pani nauczycielce na sprowadzenie nic nie rozumiejących dzieci na rynek? w ramach jakich zajęć to się odbyło? co na to dyrekcja szkoły i rodzice wypędzonych? A ta zdezelowana syrenka to symbol działań Bąka? A gdzie filmik relacjonujący to wiekopomne zdarzenie. A dlaczego wodza nie wspierali radni odwołani, Józef złotousty i mały wielki przewodniczący. Może wtedy frekwencja była by większa :P :P
Cytować
 
 
#4 stary kęczanin 2014-06-05 09:19
Na info jest już relacja: przypędzona klasa gimnazjalna i pani Flisowska z mikrofonem. Burmistrz płaci tej "niezależnej telewizji" 58 tysięcy rocznie, to co ma do roboty? Kręcić sukces! Jeszcze ze dwa takie występy i nie będzie wątpliwości: w 1989 r. sprawę z wysadzeniem komuny z siodła załatwił Bąk i jego rodzina. Bąki zrywać!
Cytować
 
 
#3 misiek 2014-06-04 19:03
Cytuję miro:
Drodzy Państwo, trudno mi zrozumieć działania Naszego Burmistrza. Wydaje się że na dzień dzisiejszy stoi w poważnym rozkroku. Z jednej strony siedzi po prawicy Prezesa PiS podczas wizyty w Kętach a wszyscy wiemy jaki jest stosunek tej partii do okrągłego stołu i pierwszych wyborów. Z drugiej strony zaprasza do dyskusji (choć dyskusja w wykonaniu tegoż Pana rozumiana jest jako monolog o wszystkim i o niczym) o częściowo wolnych wyborach 4.06.1989 r. Istne rozdwojenie jaźni lub jak mi się wydaje działanie typowo pod publikę żeby przekonać do siebie nieprzekonanych. Aż strach pomyśleć co będzie jesienią. Kolejnym krokiem do ocieplenia wizerunku jest zamieszczanie podziękowań za spotkania z mieszkańcami, zdjęcia z dziećmi na rękach. A niedługo pewnie wizyty w zakładach pracy i wręczanie kwiatów napotkanym kobietom oczywiście w blasku fleszy :-)
Obraz żywcem wyrwany z epoki Gierka
Cytować
 
 
#2 miro 2014-06-04 11:42
Drodzy Państwo, trudno mi zrozumieć działania Naszego Burmistrza. Wydaje się że na dzień dzisiejszy stoi w poważnym rozkroku. Z jednej strony siedzi po prawicy Prezesa PiS podczas wizyty w Kętach a wszyscy wiemy jaki jest stosunek tej partii do okrągłego stołu i pierwszych wyborów. Z drugiej strony zaprasza do dyskusji (choć dyskusja w wykonaniu tegoż Pana rozumiana jest jako monolog o wszystkim i o niczym) o częściowo wolnych wyborach 4.06.1989 r. Istne rozdwojenie jaźni lub jak mi się wydaje działanie typowo pod publikę żeby przekonać do siebie nieprzekonanych . Aż strach pomyśleć co będzie jesienią. Kolejnym krokiem do ocieplenia wizerunku jest zamieszczanie podziękowań za spotkania z mieszkańcami, zdjęcia z dziećmi na rękach. A niedługo pewnie wizyty w zakładach pracy i wręczanie kwiatów napotkanym kobietom oczywiście w blasku fleszy :-)
Cytować
 
 
#1 Gapa 2014-06-04 10:38
Piękna rocznica, pan Bąk też chciał na niej coś ugrać i zaprosił kęczan na Rynek, w samo południe. Chciał dyskutować, słuchać pytań (czy nie za późno?). Otwieram więc web kamerę, żeby zobaczyć, jak moi krajanie zareagowali... Pustka i garstka spędzonej ze szkoły młodzieży, może pół klasy. Gratuluję, bo to znak, jak bardzo kęczanie mają ochotę rozmawiać z tym panem - specjalistą od regulacji rzek.
Cytować